Białko zdaje się ostatnio cenniejsze niż kiedykolwiek – a przynajmniej tak można sądzić, gdy półki sklepowe uginają się od proteinowych produktów (płatków śniadaniowych, budyniów, puddingów, lodów…) Powszechnie za najlepsze źródła tego makroskładnika uważane są mięso, ryby i nabiał. Zatem czym zastąpić te produkty będąc na diecie wegetariańskiej lub diecie wegańskiej? Istnieje sporo zdrowych, roślinnych źródeł białka – niekoniecznie wysoko przetworzonych!
Mimo że ze znanych nam makroskładników żaden nie jest na tyle „nieistotny”, by go ignorować, białko robi ostatnimi czasy zawrotną karierę. Może przez świadomość, jak jest istotne dla modelowania sylwetki, może przez to, że zapewnia uczucie sytości (cenne na diecie redukcyjnej)… Grunt, że jego wartość jest zauważana – również przez osoby, które będąc na dietach roślinnych rezygnują siłą rzeczy z najbardziej oczywistych źródeł białka – mięsa oraz (w przypadku wegan) nabiału i jaj. Wiedza o roślinnych źródłach białka też jest spora, choć nie wszyscy wiedzą, że białko białku nierówne.
Zarówno białko pochodzenia zwierzęcego jak i roślinnego składa się z aminokwasów. Ich struktura w białku odzwierzęcym ma bardzo zbliżoną budowę do komórek ludzkiego organizmu. Z uwagi na to, proteiny pochodzenia zwierzęcego określane są mianem białka pełnowartościowego. Znajduje się ono głównie w produktach odzwierzęcych, takich jak: mięso, ryby, mleko i produkty mleczne oraz jajka.
W białku roślinnym proporcje aminokwasów są zaburzone, a wysoka obecność błonnika w danym produkcie powoduje utrudnione wchłanianie i niecałkowite wykorzystanie spożytego białka. Dlatego istotne jest, aby w przypadku spożywania wyłącznie roślinnych produktów białkowych komponować posiłek tak, aby uzyskać komplet aminokwasów egzogennych, czyli takich, które należy dostarczyć do organizmu wraz z pożywieniem. Dlatego dobrymi źródłami białka roślinnego są np. nasiona roślin strączkowych, tofu czy orzechy.
Przyjęła się opinia, że roślinne źródła białka nie są tak zasobne jak mięso. Czy słusznie? Spójrz na poniższą tabelę:
Zwierzęce źródła białka |
białko g/100g produktu |
Roślinne źródła białka |
białko g/100g produktu |
Filet z piersi kurczaka |
21,5 |
Tempeh |
21 |
Łosoś wędzony |
21,5 |
Quinoa |
14 |
Tuńczyk w sosie własnym |
21 |
Tofu |
15 |
Cielęcina |
20 |
Pestki dyni |
24,5 |
Wieprzowina |
19 |
Sezam |
25 |
Ser żółty |
25,2 |
Soczewica |
25,4 |
Twaróg |
17 |
Ciecierzyca |
19,7 |
Jaja kurze |
13 |
Groch |
23,8 |
Mleko krowie |
3,2 |
Orzechy nerkowca |
18 |
Ciekawe, prawda? Co ważne – bardzo często roślinne źródła białka kuszą też innymi wartościami odżywczymi:
Niezbędne aminokwasy to jedno, ale wiele z roślinnych źródeł białka dostarczy Ci cennych składników mineralnych oraz witamin.
Fasola, ciecierzyca, soja, soczewica, groch… Charakteryzują się wysoką zawartością białka, ale również są bogate w witaminy z grupy B czy żelazo niehemowe. Dodatkowo nasiona roślin strączkowych mają niższą zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych, a więc ryzyko chorób związanych z zaburzeniami lipidowymi (np. sercowo-naczyniowych) spada.
Czyli przede wszystkim tofu oraz tempeh. Tofu wytwarzane jest z napoju sojowego i swoją konsystencją przypomina twaróg. Tempeh również produkowany jest z soi, jednak powstaje na drodze fermentacji. Obydwa produkty charakteryzują się wysoką zawartością białka oraz jego dobrą strawnością.
Zarówno tempeh, jak i tofu charakteryzują się niższą zawartością oligosacharydów i kwasu fitynowego, w porównaniu z nieprzetworzonymi ziarnami soi. Oznacza to, że są lepiej tolerowane przez osoby z problemami układu pokarmowego. I dobrze, bo soja to także źródło błonnika, potasu, wapnia, fosforu, witamin z grupy B… W przypadku kobiet istotna jest też zawartość izoflawonów sojowych, związanych bezpośrednio z poziomem estrogenu. Wg badań może to mieć cenny wpływ zarówno w kontekście raka piersi jak i osteoporozy.
Na szczególną uwagę zasługują komosa ryżowa, amarantus oraz kasza gryczana, nazywane pseudo zbożami. Oprócz białka dostarczają błonnik pokarmowy, żelazo, mangan, fosfor oraz magnez.
Warto sięgać przede wszystkim po pestki dyni, nasiona słonecznika, orzechy arachidowe i migdały, które charakteryzują się najwyższą zawartością białka. Dodatkowo dostarczają nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy, głównie A, E oraz witaminy z grupy B.
Spirulina to niebiesko-zielone algi, które najczęściej można kupić w postaci proszku lub tabletek. Są bogatym źródłem białka, a także obfitują w witaminy: A, B, C, D, E, K, B2 oraz w magnez, mangan i potas. Spirulina wpływa korzystnie na pracę układu odpornościowego, a także na obniżenie ciśnienia krwi, prawidłową glikemię i poziom cholesterolu. Przez wegan i wegetarian dodawana jest np. do shake’ów i owocowo-warzywnych smoothie.
Powinny stanowić ewentualne uzupełnienie diety wegetariańskiej oraz wegańskiej (jeśli zapotrzebowanie na białko, ze względu np. na uprawiany sport, jest większe). Są świetnym dodatkiem np. do koktajli. Zawartość białka w najpopularniejszych odżywkach roślinnych, czyli z grochu czy soi, wynosi średnio 70 g na 100 g produktu.
W białkach występują różne aminokwasy. Część z nich wytwarzana jest przez organizm, natomiast reszta musi być dostarczona z żywnością. Produkty roślinne nie dostarczają jednorazowo wszystkich niezbędnych aminokwasów, ale poprzez połączenie poszczególnych składników posiłku można je dostarczyć w odpowiedniej ilości, ponieważ będą się one wzajemnie uzupełniać. W produktach zbożowych i warzywach aminokwasami ograniczającymi są lizyna i tryptofan, a rośliny strączkowe są ubogie w metioninę. Dlatego warto łączyć np. makaron + fasolę, aby uzyskać zbilansowany posiłek o odpowiedniej ilość poszczególnych składników. Poniżej inne przykłady posiłków, których składy aminokwasowe się uzupełniają:
Bułka pełnoziarnista z hummusem i warzywami. Ciecierzyca zawiera spore ilości lizyny, natomiast małe ilości metioniny, które uzupełniają białka pszenicy z bułki.
Curry z tofu, brązowym ryżem i warzywami. Tofu dostarcza sporą ilość leucyny, natomiast mało aminokwasów siarkowych; uzupełnia je brązowy ryż.
Spaghetti z sosem pomidorowym i ciecierzycą. Ciecierzyca zawiera dużą ilość lizyny, ale niewiele metioniny, którą uzupełniają białka pszenicy znajdujące się w makaronie.
Odpowiednia podaż białka na dietach roślinnych jest oczywiście możliwa, jednak nie każdy musi mieć cierpliwość lub czas, by starannie układać odpowiednie makro dla tygodniowego jadłospisu. Dietetyczki Body Chief robią to na co dzień komponując catering dietetyczny z dietami roślinnymi – w tym układzie wystarczy tylko zamówić gotowe dania.
Tak, w przeliczeniu na 100 gramów produktu zawartość białka w niektórych produktach nie ustępuje (a nawet przewyższa) niektóre odzwierzęce źródła protein. Dlatego przy zbilansowanej diecie roślinnej niedobór białka wcale nie musi się pojawić.
Nie do końca. Rozróżniamy tzw. białko pełnowartościowe (zawarte w mięsie, rybach, jajach i nabiale) i białko, którego wchłanialność jest ograniczona ze względu na obecność błonnika oraz aminokwasów ograniczających (pochodzące z roślin).
Na pewno soja (tofu, tempeh), nasiona roślin strączkowych, orzechy i nasiona, seitan, zboża oraz pseudo zboża. Istotne jest też łączenie tych produktów ze sobą.
Jeśli masz dodatkowe pytania zachęcamy do kontaktu z dietetykiem Body Chief pod numerem telefonu +48 601 444 466 lub adresem e-mail [email protected]
Autorka:
mgr dietetyki
Magister dietetyki na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, przy czym skwapliwie zbierała doświadczenie także na międzynarodowych wymianach studenckich (studia w Portugalii oraz staż w Turcji). Dietetyka to dla niej nie tylko praca z jadłospisami pacjentów (chociażby w poradni dietetycznej), ale też dużo szerszy aspekt żywieniowy i społeczny, w którym często się zanurza prowadząc konsultacje na eventach i pisząc artykuły czy ebooki.