wróć do listy aktualności
data.title
3-11-2025 Aktualności

Movember – męski i nieWĄSki temat

Skąd nazwa? Od połączenia angielskich słów wąsy (moustache) i listopad (november). Skąd pomysł? Aż z Australii, a konkretnie – z pewnego pubu, gdzie kilku kumpli wpadło na koncept, który rozsiał się po całym świecie. A po co to wszystko? A po to, by przez cały miesiąc przypominać, że chłopaki… też chorują. I niewiele o tym mówią. W najbliższych tygodniach mówimy więc o tym wszyscy! 

 

Australia rzeczywiście jest ojczyzną Movember, choć po prawdzie pierwsze takie akcje (od 1999 roku) dotyczyły zbiórek charytatywnych w ogóle (na rzecz, na przykład, ochrony zwierząt). Dopiero kilka lat później zaczęto ideę listopadowego zapuszczania wąsa łączyć z męskim zdrowiem, konkretnie – z rakiem prostaty. Obecnie mowa jest raczej o miesiącu świadomości o męskim zdrowiu, bo na tapecie jest nie tylko rak prostaty, ale też rak jąder i zdrowie psychiczne (w tym również depresja).

Teoria całej tej idei zakłada, że wąsy, jako rzadziej spotykany i uznawany za nieco „retro” ozdobnik męskiej twarzy, zwracają na siebie uwagę na tyle, że będą siłą rzeczy wzniecać ciekawość, pytania i rozmowy – a te mogą skupić się właśnie na edukacji, profilaktyce i popularyzacji tematów dotyczących zdrowia wszystkich panów.

 

Rak prostaty nie daje o sobie znać

…a szkoda, bo jest nowotworem, który wśród panów pojawia się zdecydowanie najczęściej, zresztą – w całej Polsce stanowi aż 23% wszystkich diagnozowanych nowotworów (bez podziału na płeć). Zła wiadomość? Objawy pojawiają się zazwyczaj w dość zaawansowanej fazie, są też na tyle mało uciążliwe, że panowie często się do nich… przyzwyczajają (chodzi głównie o zaburzenia przy oddawaniu moczu – częstomocz, przerywany lub bardzo słaby strumień, naglące parcia na oddanie, nietrzymanie moczu). Bardziej alarmujące zdają się dla panów krwiomocz, zaburzenia erekcji czy ból lub osłabienie kończyn dolnych.  

Ale są też dobre wiadomości! Pierwsza to taka, że wyżej wymienione objawy wcale nie muszą oznaczać raka prostaty (ale mogą, więc trzeba to sprawdzić!), a druga – że ewentualna diagnoza możliwa jest przez dość proste badania, które – wykonane raz w roku – pozwolą wykryć nawet wczesne stadium raka bez czekania na objawy. 

 

Grupa ryzyka

Określa się ją na 45+, jednak regularne, coroczne badania zalecane są panom po czterdziestce. Natomiast jeśli w rodzinie pojawił się już przypadek raka prostaty – badać należy się bez względu na wiek.

 

Profilaktyka

Coroczne badania palpacyjne oraz badanie poziomu PSA (z krwi). Tak naprawdę takie badanie może wejść w skład ogólnych badań przeprowadzanych raz w roku. Wszelkie nieprawidłowości (np. przy oddawaniu moczu) powinny prowadzić do wizyty u urologa lub przynajmniej lekarza internisty, który do urologa może skierować w dalszych krokach.

Do profilaktyki może też należeć unikanie lub zmniejszanie czynników ryzyka, a do tych należą chociażby papierosy czy nieprawidłowa dieta. Jako czynnik zmniejszający ryzyko wskazywana jest też regularna aktywność seksualna.

 

Rak jądra wybiera młodość

A niewielu młodych chłopców i mężczyzn o tym wie! Nowotwór jądra jest najpowszechniejszym typem raka występującym u panów przed 40. rokiem życia, a grupa ryzyka jest określana na – uwaga – 14-35 lat! Zaskoczenie spore, tym bardziej, że w naszej świadomości rak zazwyczaj łączony jest z wiekiem raczej dojrzałym.

 

Na szczęście w przypadku raka jądra dobrych wiadomości jest jeszcze więcej niż w przypadku raka prostaty. Tutaj badanie można (i należy!) wykonać raz w miesiącu, samodzielnie, a więc najlepiej stworzyć z tego samobadania profilaktyczną rutynę. Poznanie każdego szczegółu Twojego ciała pozwoli Ci wyczuć nawet niepozorne zmiany. A wykrycie małej zmiany we wczesnym stadium daje nawet 95% szans na całkowite wyleczenie. 95% to bardzo dużo!  

A złe wieści? Ten rodzaj nowotworu postępuje zazwyczaj znacznie szybciej niż rak prostaty (dlatego badać trzeba się raz w miesiącu, a nie np. raz na kwartał). Ciężko też wskazać czynniki ryzyka inne niż genetyka – a tym samym ich zmniejszenie nie bardzo leży w Twojej mocy. Co ponownie prowadzi do wniosku, że najskuteczniejszą profilaktyką jest regularne samobadanie.

 

Grupa ryzyka

Chłopcy i mężczyźni w wieku od 14 do 35 lat to grupa obarczona największym ryzykiem raka jądra, jednak choroba ta może dotyczyć w zasadzie każdego wieku.

 

Profilaktyka

Samobadanie! Powinno stać się świadomą rutyną nastolatka i pozostać nią już do końca życia. Samobadanie nie jest trudne. Najlepiej dotykać swoich jąder równolegle – ich struktura jest taka sama, więc jeśli wyczujesz różnice między nimi, jest to już sygnał alarmowy (pamiętaj, że jedno jądro od drugiego może się różnić nieco wielkością, mogą też mieć różnice wysokości położenia).

Co powinno zwrócić Twoją uwagę?

- zmiana wielkości jednego z jąder, opuchnięcie

- wszelkiego rodzaju guzki, nierówności, nawet coś, co wydaje Ci się… małym pryszczem albo krostką

- coś, co występuje na jednym jądrze, a na drugim nie; nierówność, zmiana kształtu, różnica w twardości itp.

- obecność płynu w mosznie

 

Jeśli coś Cię niepokoi – skonsultuj swoje niepokoje z urologiem. Jeśli nie masz pewności, czy to, co wyczuwasz, jest normą czy nie – poproś urologa o wspólne badanie. Z czasem rutyna badania sprawi, że ewentualne zmiany będą dla Ciebie od razu wyczuwalne!

 

Movember może być okazją do darmowych badań

Profilaktyczne badania USG jąder czy poziomu PSA nie są tak regularne i rozpowszechnione jak np. działalność mammobusów (nie ma w Polsce odpowiedniego programu profilaktycznego finansowanego z NFZ). Jednak listopad znacznie zwiększa możliwości zrobienia takich badań bezpłatnie w swojej okolicy. Warto zapoznać się z kampanią Mosznowładcy organizowaną przez Fundację Nie Warto, a także zajrzeć do zakładki „profilaktyka” na stronach odpowiednich oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia. Przykładowo – 6 listopada w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu odbędą się bezpłatne konsultacje z urologiem, a wcześniej – 3 listopada – badania organizowane przy ul. Joannitów pod galerią Wroclavia.

 

„Chłopaki nie płaczą”, ale odbierają sobie życie znacznie częściej niż kobiety

Na tyle częściej, że gdyby porównać liczby, to rak prostaty i rak jądra mogą się schować jeśli chodzi o śmiertelność. Samobójstwa mężczyzn stanowią nawet 85% wszystkich samobójstw w Polsce. A w naszym kraju znacznie więcej osób ginie z własnej ręki niż – na przykład – w wypadkach samochodowych.

Zagadnienie depresji, problemów psychicznych i ich częstego smutnego finału jest bardzo szerokie i uwikłane w kwestie nie tylko zdrowotne, ale i społeczne. Tym trudniejsze, że wciąż owiane stereotypami i spłyceniami (po co się tyle denerwujesz, znajdź sobie jakieś hobby, może musisz się więcej ruszać?). Na domiar złego – takie zaburzenia jest niezwykle trudno zauważyć i sobie uświadomić (dlatego warto brać pod uwagę głosy życzliwych osób z otoczenia, które często mogą zauważyć więcej).

Świadomość powagi sytuacji i możliwości pomocy rośnie, ale wciąż jest za mała. Movember jest okazją do jej „podbicia”. Dlatego poniżej znajdziesz najważniejsze telefony wsparcia: 

Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym

116 123

Pn.-Pt. 14:00 – 22:00

Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży

116 111

24h/7 dni w tygodniu

ITAKA – antydepresyjny telefon zaufania

22 484 88 01

Pn.-Pt. 15:00 – 20:00

ITAKA – telefon zaufania młodych

22 484 88 04

Pn.-Sb. 12:00 – 20:00

Antydepresyjny telefon Forum Przeciw Depresji

22 594 91 00

Środa i czwartek 17:00 – 19:00

Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna

22 425 98 48

Pn.-Pt. 17:00 – 20:00, sobota 15:00 – 17:00

Telefon wsparcia Fundacji Twarze Depresji

22 290 44 42

Pn. 18:00-21:00, Wt.-Śr. 8:00-11:00, Czw. 19:00-21:00, Ndz. 17:00-21:00